ONA
Tylko chyba mi życie potrafi legnąć w gruzach w ciągu jednej chwili . Jeden pieprzony podpis . Jeden pieprzony podpis za dużo i byłoby tak jak zawsze . Dzień jak zwykle . Mieszkanie , praca , spotkanie , jeszcze jedno spotkanie późnym wieczorem znowu mieszkanie , a w nocy kolacja po kolacji mieszkanie mojego narzeczonego . Teraz to już eks narzeczonego . Jebany skurwiel . Tylko tyle potrafię o nim powiedzieć . Do tego wszystkiego jeszcze ten drugi dupek z mojej byłej firmy , który postanowił mnie udupić . W sumie akurat to zrobiłam na własne życzenie . Ale żeby nie było to był sposób na obronę własną . Nie po to pracuję już dziesięć lat w tym zawodzie żeby teraz dać się jeszcze bardziej wkopać w to bagno . Na szczęście mam mieszkanie w centrum Warszawy bo kupiłam je na własny
koszt , a nie firmy . Samochód niestety był służbowy . Moja przyjaciółka mecenas
Birkowska wczoraj jeszcze przegrała sprawę , którą jej powierzyłam więc
jest podwójnie fajnie . Trzeba pomyśleć co zrobić z moim życiem bo w wieku trzydziestu pięciu lat zostałam bez pracy i na dodatek żadna firma mnie nie przyjmie bo mój szanowny były szef postanowił nie dopuścić do tego wysłał wszystkim biurom w Warszawie informację o tym , że mają mnie nie przyjmować do pracy . Po prostu Lidia Wasilewska jest skończona .
ON
Chyba tylko mi potrafi życie legnąć w gruzach w ciągu jednej chwili . Niby nie brakuje mi w życiu nic można by powiedzieć . No właśnie niby nic . A jednak . Brakuje . Brakuje trzech najważniejszych osób w moim życiu . Co ciekawsze kochana firma ubezpieczeniowa nie zamierza wypłacić mi bo jak twierdzi nie brakuje mi pieniędzy na utrzymanie się i doskonale powinienem sobie poradzić bez ich pieniędzy . Dlatego też teraz mam zamiar stanąć naprzeciw nim w sądzie . Teraz nie pozostaje mi nic innego jak skierować swoje kroki do Warszawy . Sąd najwyższy zdecyduje o sprawiedliwości . Karierę zawieszam na najbliższy czas . Niestety muszę odmówić gry w reprezentacji . Kiedyś już przeżyłem stratę najlepszego przyjaciela jednak ból jaki przeżyłem teraz jest niczym w porównaniu z tym jak bardzo boli śmierć ukochanej żony i dwójki małych dzieci przed , którymi było całe życie . Ale Krzysztof Ignaczak nigdy się nie poddaje i nie zamierza teraz też tego robić w tym momencie .
Nie ma już nic ...
Jeżeli chcesz być informowany o nowych rozdziałach pisz na : 7589078 ( to moje GG ;d ) lub zostaw swój numer GG w komentarzu .
Nie informuję w żaden inny sposób tylko przez GG !
POZDRAWIAM I PROSZĘ O KOMENTARZE !!!
Nie informuję w żaden inny sposób tylko przez GG !
POZDRAWIAM I PROSZĘ O KOMENTARZE !!!
Świetny rozdział. Jestem ciekawa co będzie dalej !. igła stracił rodzinę ? OMG ! Chcę wiedzieć jak on sobie da radę ! . Czekam na kolejny no i oczywiście mnie informuj ! Pozdrowienia z Trójmiasta^^ MikaxD bądź Wredota^^
OdpowiedzUsuńZaczyna się ciekawie. Początek już czytałam kiedyś, ale tego o Igle nie ;P Straszenie mi go żal, że stracił rodzinę. Czekam na kolejny i informuj mnie ;);*
OdpowiedzUsuńOMG.. Pisz szybko następny rozdział, bo inaczej mnie ciekawość zeżre. ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!;*
Witaj :) Bardzo dziękuje za komentarz na moim blogu. Nie dziwie Ci się, że nie komentujesz bo i ja czasami przeżywam męki żeby dodać komentarz dlatego przenoszę się na blogspot z nowym opowiadaniem, a dwa zaczęte już na onet zakończę tam. Niestety nie mam gg bo ten komunikator mnie do siebie nie przekonuje. Chętnie będę czytać Twoje opowiadania. Często odwiedzam blogi które czytam tak, że wpadnę na nowe rozdziały :D Już dziś zapraszam na nowe rozdziały na moich blogach które ukażą się w niedziele. Na pozostałych blogach jak przeczytam to zostawię komentarz. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuń[zycie-w-rozowych-okularach] & [milosny-doping]
Wręcz błagam informuj mnie-3638730 :-)
OdpowiedzUsuńKrzysiek stracił żonę i dzieci?;o Kurcze, jestem w szoku i już z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział;)
Opowiadanie z Krzyśkiem!
OdpowiedzUsuńKocham Cię! Dobra, czytam dalej :)